Wielki Naród Polski doczekał czasów kiedy jego „elity” to pożal się Boże: cwaniacy, hołota, agentura obcych państw oraz złodziejskie szumowiny. Ktoś mądry powiedział…jaki naród taka władza. Miejsce dumnej Rzeczpospolitej jest już tylko w odwiecznej pamięci Polaków, których pozostała garstka. Reszta to obywatele polscy...

...zaśniedziałe geny, już bezwartościowe...ot, próżność



po mieczu Kozłowscy h. własnego (Walny Mur)

po kądzieli Odrowąż Waligórscy

herby wg Michała Czechowskiego



NAZWISKO

Działalność dla Rzeczypospolitej

Do Rodaków






Waligórscy z parafii Walichnowy - szlachta pochodząca z Małopolski (Waligóry, obecnie część wsi Olszówka). Nasza linia osiadła pod koniec XVII w. w ziemi wieluńskiej. Wylegitymowana ze szlachectwa w Królestwie Polskim - Bonawentura Waligórski, brat naszego przodka Baltazara. Z tego patriotycznego Rodu pochodził Aleksander Waligórski, generał w Powstaniu Styczniowym. Ciekawy zbieg okoliczności: w 1822 roku Bonawentura bierze ślub z Anna Magdaleną Kozłowską h. Jastrzębiec, której to rodzina jest właścicielem wsi Odrowąż w Parafii Niedośpielin...czyli Odrowąż w Odrowążu z Kozłowską :-)
Kozłowscy z parafii Wieniawa - szlachta pochodząca z ziemi chełmińskiej (Kozłowo w powiecie grudziądzkim lub świeckim, przydomek "Kikut"). Protoplastą rodu był rycerz Mentzel von Wildenau sprowadzony w XIV wieku na tereny Prus przez Zakon Krzyżacki. Jego syn, Filip von Wildenau-Kozłowski opowiedział się po stronie polskiej w czasie Bitwy pod Grunwaldem. Nasza linia osiadła w połowie XVII w. w ziemi sandomierskiej (Szydłowiec, ~1650 roku). Od 1662 roku w służbie u zamożnej szlachty, Kłopockich, właścicieli Jabłonicy k/ Wieniawy. Od połowy XVIII w. określani w aktach już jako chłopi - w akcie ślubu Macieja Kozłowskiego z 1758 r. pierwotnie wpisane "gnosus" zastąpiono słowem "laborious".


Wietrzne Słowa

Każda szumowina, która zmalwersowała majątek Narodu, jest oczywiście pospolitym złodziejem, ale w dobie wojny za Naszą wschodnią granicą staje się jednocześnie ZDRAJCĄ. Za rozkradzione pieniądze można było kupić chociażby więcej nowoczesnego sprzętu do obrony Ojczyzny lub wybudować bardzo potrzebną fabrykę amunicji. Skoro nic nie robimy z tymi pętakami to istnieją tylko dwie możliwości...albo Naszym krajem rządzą agenci obcych Państw, albo Polska to już tylko historyczna nazwa obszaru geograficznego nad Wisłą. Polskich ELIT już nie ma...została uprzywilejowana HOŁOTA działająca w ramach obłudnego prawa. To wszystko...czas usunąć się w cień...